Ku pamięci
Jej śmierć to zagadka,
jeszcze płacze pewnie matka.
Chciała dobrze lecz nie wyszło,
Wszystko w jednej chwili prysło.
Teraz siedze i wspominam,
wszystko sobie przypominam.
Jej oczęta, jej włosięta,
czy ktoś jeszcze to pamięta ?
Siedze w kącie, popłakuje
nad jej życiem lamentuje.
Czy musiało się tak stać ?
Czy musiała się tak bać?
Nie znam na to odpowiedzi,
pewnie diabeł na nich siedzi,
ale wiem napewno jedno,
Paulinko! spotkamy się na pewno!
ś.p. Pauliny Ś.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.