Ku przestrodze
Skromne dziewczę ulicą szło,
Napotkało mężczyznę- zło,
Dziewczę skromne, wrażliwe i płochę było
Mężczyzna- diabeł, pokusa, żywioł
Dwa węgle zahipnotyzowały ją
Jego ramiona niczym sieć
Oplotły ją
Głos w amok wpędził głęboki
Gdy już był blisko, obrócił nią…
Po obrocie nastała cisza
Na chodniku znowu była
Skromna, wrażliwa, samotna dziewczyna.
autor
karla
Dodano: 2009-06-13 16:24:15
Ten wiersz przeczytano 678 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Przyjemnie,lekko się czyta,pozdrawiam :)
fajny dobrze się go czyta
szkoda że mnie nie napotkało....to dziewczę...we mnie
jest dobro...........