Ku wieczności
Wypełnia mnie ciepło
Trzymam ogarek rozpalony nadzieją
Na zmartwychwstanie w wieczności
Spotkamy się niedługo jak w to jesienne
popołudnie
Już nie szarzy a wypełnieni kolorami
Światło przyprawi nasze policzki w
rumieńce
W sadzie gdzie drzewa są zawsze zielone
Zawsze mają soczyste owoce
I nie zmienia się nic mimo upływających
lat
Stworzeni jesteśmy tylko do jednego celu
Uwięzieni w doczesności mijającej chwili
Jednak wolni dopiero po śmierci
autor
Neamis
Dodano: 2007-11-01 23:14:53
Ten wiersz przeczytano 378 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wiecznosci nie zapewniaja BOGOWIE przez ludzi
wykreowani..wiecznosc
zapewniaja nam gwiazdy.."PAMIEC
I MILOSC" sa wieczne i dzieki tym uczuciom zyjemy
wiecznie w sercach
najblizszych.Tylko "cialo skladamy do
grobu" a niesmiertelna dusza ku
przestworzom ulata..
Czyż ludzie są tak samolubni i idiotyczni, że wierzą w
Boga, za względu na nagrodę, życie WIECZNEGO?.
Wieczność? Jak na razie, nie pragnę jej.