Kukułka
Brunatne liście płukane w szlamie.
Z cienistych parowów
Patrzą oczy łani jak noc księżycowa.
Szkarłatnie, duszno, to przez zimne
jamochłony.
Pośród czarnych korzeni grobli
Niebieski błędny ognik
Chybocze się
I
Gaśnie.
Pierwowzór: Kuckuckruf von Max Dauthendey
(1867-1918)
Braune Blaetter spuelen auf dem
Schlamme.
Aus dem Schattenschluchten
Mondnachtaugen einer Hindin.
Scharlach, schwuel, von kalten
Schaemmen.
Zwischen schwarzen Wurzeldaemmen
Eine blau Erdgasflamme
Wankt
Und
Loescht.
Komentarze (6)
Ciekawa mroczność, a na przekładzie się nie znam, bo
niemiecki jest mi oby,
poza tym, nigdy nie pociągał mnie ten język, wręcz
odpychał, jest taki ostry, nie mówiąc już o
skojarzeniach natury historycznej, sorry za szczerość,
ale ja go nie trawię, melodyjny dla ucha,
to j. włoski, jego się miło słucha, czy nawet
francuski, to inna bajka.
Pozdrawiam.
Udany przekład, z prawie idealnym odwzorowaniem układu
rymów. Pozdrawiam :)
zainteresowała mnie forma i treść Anno
trochę mroczny obrazek z ogniem św. Elma. Widziałam
kiedyś taki ognik nad mokradłami.
Zawsze gdy czytam Twoje wiersze jestem pod ogromnym
wrażeniem. Tym razem również :)
dobre