Kulawe źycie

Młodość się kończy, ale po niej zjawiają się druga,
trzecia i kolejne młodości. Nie są już tak hojne, jak
ta pierwsza, ale zawsze oparta na balkoniku możesz
siebie wyobrazić w roli Julii, a może pod balkonikiem
zjawi się jakiś Romeo...
Życzę optymizmu i pogody ducha mimo wszystko, no i
oczywiście dużo sił.

BluszczUkochany dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.

... wzruszył mnie wiersz... Pozdrawiam cieplutko i
życzę spokojnej nocy :)

Dziękuję Zosiu za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.

Całe życie walczymy, jak nie swoje to o cudze życie.
Życzę dużo siły do pokonania przeciwności losu.
Prawdziwie bardzo dobrze napisałaś o życiu.

Miła graynano, juź jestem po drugim zabiegu ale czeka
mnie jeszcze jeden.Jestem dobrej myśli źe na wiosnę
jak nie z balkonikiem to wózkiem wyjadę na spacer.
Pozdrawiam serdecznie.

Xenia, smutno u Ciebie gdy choroba radość życia
zabiera trzeba walczyć nie poddawać się. Serdecznie
pozdrawiam i życzę poprawy w zdrowiu.:)

Dziękuję globus lubię tańczyć.Dzięki za Komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.

Kiedy z kulawym życiem się oswoisz
to już niczego się nie boisz
z różańcem
zasuwasz na tańce
i grasz twardziela...
Xeniu jak dusza do życia się rwie
to jeszcze zatańczymy.
Pozdrawiam

B.M. mam nadzieję źę się w końcu ruszę z łóźka.
Pozdrawiam serdecznie.

_weno_ dziękuję za źyczliwe źyczenia. Pozdrawiam
serdecznie.

Kochna dziękuję za miłe słowa I komentarz. Pozdrawiam
serdecznie. Nie poddaję się jeszcze. Uściski.

Będzie dobrze jeszcze niejeden spacer przed Tobą
Xeniu...pozdrawiam

Xeniu, życzę rychłego powrotu do zdrowia.
Serdecznie pozdrawiam.

Xeniu, balkonik i wózek są przejściowe, jak noga
dobrze się zrośnie, to jeszcze zatańczysz białego
walca z życiem.
Mamy już 18++, więc różnie z tym zdrowiem bywa, ale
nasze pokolenie tak szybko się nie poddaje, pamiętaj o
tym.
Serdecznie Ciebie pozdrawiam, życząc dużo zdrowia,
połączonego ze szczęściem:)