Kwartalnie
Wiosną w wesołość idę,
wystawię wieżę.
Wszystkie nimfy też wezwę.
Latem po pierwsze ziemia,
niebo i pożar.
Tylko my i nic więcej.
Gdy jesień pośle zimie,
maila z przymrozkiem
dygocą liście.
Wiosną w wesołość idę,
wystawię wieżę.
Wszystkie nimfy też wezwę.
Latem po pierwsze ziemia,
niebo i pożar.
Tylko my i nic więcej.
Gdy jesień pośle zimie,
maila z przymrozkiem
dygocą liście.
Komentarze (33)
Niezbyt dobrze znam się na haiku, ale bardzo mi się
podobają Twoje miniaturki Aniu :)
Pozdrawiam serdecznie kochana :)
trafione w dziesiątkę
emocjonalnie przybijam piątkę
przecinek po zimie przeniosłabym niżej przed z
przymrozkiem
mam nadzieję, że się nie mylę ;)
miłego dnia życzę :)
Bardzo esencjonalnie ujęłaś piękna temat. W kilku
słowach odczucia całego roku, ale to jest
niezaprzeczalna zaleta. To trzeba umieć. A przy okazji
wiem już czemu liście spadają. No bo dygoczą. Wszystko
przez tą pocztę elektroniczną. Pozdrawiam z
uśmiechem:)))
W sedno, pozdrawiam ciepło.
Bardzo przyjemny, ciepły wiersz.
Łączę serdeczności:)
Witam,
a my razem z liśćmi...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Dziękuję Wam bardzo.
Bardzo fajnie.
Pozdrawiam serdecznie Annno:)
Każdy sezon swoje prawa ma...
Zadbajmy jesienią o zimę. Ciekawie.
Pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo Wszystkim.
Dla mnie to nie są wiersze o przyrodzie. Przyroda jest
pretekstem. Piszesz wiersz o sobie.
No No intrygujące bardzo dobre skojarzenia i o
przyrodzie jak rasowe haiku choć coraz rzadziej wpadam
zawsze znajdę chwilkę na Twoją poezję
Haiku?
Aniu ;)) miło poczytać znów Twoje wiersze tym razem
haiku. Urlopowa przerwa przygotowała mi wzmożoną pracę
dlatego będę rzadziej tu zaglądał. Twoje haiku ciekawe
lecz najbardziej wpadło mi trzecie bo czasowo
aktualne. Miłej spokojnej nocy.
Z podobaniem...
Pozdrawiam :)