Kwartet żywiołów Część IV Ziemia
Brązowym nawykiem spogląda na ludzi,
Spółgłoskami portret rysuje na buzi,
Poglądy, kwitry wielkich spowiedzi,
Ziemia zapachem was w nocy odwiedzi,
Kadzidłem ognistym rysuje swój portret,
Kamienie jakie dzieci w różanym kącie,
Ziarenka piasku złociste tak blisko,
W oddali widoków budują swą nikłość,
Słońce bez wstydu ziemię tą śledzi,
Wielkiego ptaka w piaszczystej miedzi,
Która patrzy na niebo jak na brata -
niebieskie dzisiaj,
Po drugiej stronie lustrzanego odbicia.
autor
Widzialny tylko słowami
Dodano: 2007-01-13 23:01:22
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.