Kwiat polny
Ach!...
Jak pięknie jest być polnym kwiatem!
Kwitnąć, zachwycać słodkim aromatem!
Leczyć bolesne serca rany,
gdy dziewczę porzuci ukochany.
A także zwierzynę przywracać do zdrowia,
chorym być zawsze w stan pogotowia.
Dopóki nie nadejdzie dziecko kapryśne,
wszelkiemu zdrowiu, pożytkowi
nienawistne.
I zerwie dobry kwiat szczęścia, radości.
I... Porzuci go w błoto w przypływie
złości...
I przyjdzie wtedy dobre dziecko,
zaleje się rzewnymi łzami,
za tym co niegdyś było.
Dziś tylko wspomnieniami...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.