Kwietniowe wybryki...
Wstało słońce rano
chyba lewą nogą
Bo promienie ze snu
zbudzić się nie mogą
Plątają się blade
gdzieś między chmurami
Jak zaspane panny
między poduchami
Dzień z ponurą miną
znów się zapowiada
Normalna kwietniowa
zwykła bufonada
Bo podobno kwiecień
to taka pleciuga
Gdzie z wiosennym słońcem
miesza się szaruga
autor
kazekpolak
Dodano: 2005-04-21 11:55:26
Ten wiersz przeczytano 1815 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.