ladacznica
klaustrofobia uczuć ograniczyła
działanie
to koniec
pozostało czekać na anioła
który ogrzeje gniew i bezradność
skrzętnie hodowane uczucie
zgubiło się między chwastami
z różnych światów
bzdurna naiwność
karmiona nadzieją przejadła się
odpowiedzialność za miłość
puściła się ze Złodziejem Korali
niepotrzebnie skrywała gesty
niepotrzebnie się wstydziła
już po wszystkim
to koniec
Jak to się dzieje że dwie różne szyny
potrafią biec jednym torem nie wchodząc
sobie w drogę...
Komentarze (5)
Bes tchu powiem, że ladacznica jest be ale za to
wiersz ten jest mniam:)+
Bardzo ciekawe rozwazania w twoim wierszu....z
nadzieja ukazujesz obrazy miłosci...i zakonczenie
kierujesz jednym torem ...brawo...
To koniec , koniec dla bijącego serca , a może da się
coś z tym zrobić . Ciekawy wiersz . Pozdrawiam :)
świetny wiersz, czytałam jednym tchem i mi serce
mocniej bije, mam rózne skojarzenia, pozdrawiam
serdecznie
niekiedy wydaje się nam że koniec ,że wszystko
przegrane ,ale miłości jej tajemnic nikt jeszcze nie
odgadł- dlatego byc może to jeszcze nie koniec-ładny
wiersz-pozdrawiam