Ladacznica z dusznościami
„Mama ma zawsze rację”, mówił
tata,
nie słuchałam, postawiłam na certowanie
i nic z tego dobrego nie wyszło. Mawiała
wiele rzeczy, najczęściej pieprzyła przy
flaszce,
podkreślała: „będziesz dziwką”,
na złość
zostałam psychiatrą (z ubytkiem na
mózgu).
Moim pacjentom to nie przeszkadza, oni
takich lubią, świetnie nam się rozmawia
o My Little Pony. Na oddziale wszyscy
wiedzą,
kiedy o niej myślę, zawsze ubywa tlenu,
powstaje
zamęt, szurnięci głośno lamentują, lekarze
z respiratorami – byle przetrwać.
Przy niej
zawsze bałam się swobodnie oddychać.
Ale "mówiła" to tak jednorazowo, a ona "mawiała" wielokrotnie razy. Ona nie mówiła jej tego tylko jeden raz :).
Komentarze (30)
Sylwio Twoje wiersze są tak realistyczne że aż ciężko
o nich pisać....zawsze wprowadzają mnie w stan
odrętwienia ...wywołują mieszane uczucia mhmmmmm nie
ukrywam polubiłam je są takie Twoje...Pozdrawiam
serdecznie:)
Odwazny tekst,poruszajacy temat
Bardzo mocno poszłaś do przodu odkąd ostatni raz do
Ciebie zajrzałem. Muszę przyznać - również na
podstawie kilku wierszy wstecz - jestem pod wrażeniem.
a może ??? ...
...nie...nie wierzę w psychiatrów...
mhm...z taki wierszem moglabym zasnac,masz wspanialy
styl i to dzieki twoim wierszom mozna zapamietac
nick..a to ta...co tak swietnie ubiera rzeczy z
slowa...bardzo dosadny wiersz,wymowny i swietnie
podkreslone relacje...oto sztuka panowie i panie,zeby
wlasnie taka groze ukazac z pomyslem...Brawo!
Z aprobatą. Bez dwóch zdań. :)
wiersz bardzo fajny, ze swoistym klimatem, umiesz tak.
co do porad joanbielsko to z tym mawiała bym zmienił
mówiła wiele rzeczy brzmi po prostu lepiej ale
pieprzenia bym nie ruszał (to tylko moje zdanie). i
dziękuje za szczery i wyważony komentarz do mojego
tekstu o królowej sniegu. (nie mnie oceniac czy jest
dobry czy zły) tak tylko jeszcze dodam że oczywiście
nie jest to erotyk, ale lubie sobie czasem "pomącić",
ogólnie kocham niedopowiedzenia, lubie grać w gry
"podpodszewkowe" ale na beju mało osób jednak chce je
podejmować. bo erotyka to tam była ale wcześniej
własnie po to aby zostac królową, tak mi sie własnie
kojarzą panie które w ten sposób "łapią" sobie wygodną
przyszłość. pozdrawiam ciepło? tak ciepło :))
Gdybym nie przeczytał komentarza joanbielsko-na pewno
mój kom.byłby inny,ale tak jak jest, robi właśnie
odpowiednie wrażenie i jest ta atmosfera dla tego
wiersza potrzebna taka jak jest i jak się czyta,a
klimat jest tu mocny-ładny wiersz..powodzenia
...to przykre że,bywają takie matki...które odbierają
chęć do życia...
połykam Twoje wiersze...
Przemyślałaś ten wiersz .Bardzo życiowy+pozdrawiam
hmm.. kawałek życia , trudny temat, wiersz
interesująco i dobrze napisany
wiersz jest spontaniczny ma nerw żyje tak wena tworzy
dobre Podoba mi się mocne spojrzenie i krytyczne To
życie Dobry Pozdrawiam:)
mnie się podoba jak jest i chciałabym tylko przytulić
swoje porąbanie ja jestem z tych hiperwentylowanych
samym tlenem na zimno i bez zdania sprzeciwu może się
podzielimy i obie nie będziemy tracić przytomności.
takie mocne wyrażenia potęgują dramatyzm wiersza, co
chyba było Twoim zamysłem, więc niczego bym nie
zmieniał... treść, jak i cały wiersz super...
gratuluję... pozdrawiam...
Tokio :) znowu dobry. :) w pierwszej masz powtórzenie.
za treść i formę +. pozdrawiam cieplutko