Lądek Zdrój część pierwsza W drodze
Była druga połowa października.
Pomimo, że dni stawały się coraz krótsze i
chłodniejsze, nadal kwitły astry,
hortensje, nagietki, róże i inne jesienne
kwiaty. Wyjątkowo słoneczne dni stwarzały
dobre warunki, by złota polska jesień
cieszyła swoim urokiem.
Łagodne promienie spływały na kwiaty niczym
jedwab. Wieczorami ogród spowity w jasną
poświatę księżyca, wyglądał bajkowo i
tajemniczo.
Następnego dnia o poranku jechała do Lądka
Zdroju najstarszego w Polsce Sanatorium.
Mijając kolejne wsie i miasta zachwycała
się krajobrazami,
słońcem, bawiącym się w chowanego z
drzewami, którym z wolna opadały liście w
barwach złota, czerwieni i
burgundu, tworząc niepowtarzalne dywany.
Miejscami okolica pogrążona była w mgiełce,
bądź wisiały ciemne chmury, które nagle
rozdzielając się ukazywały snop promieni
słonecznych.
Lądek Zdrój ukazał się w pełnej krasie,
położone wśród wzniesień Gór Złotych,
niemalże u stóp "Śnieżnika"
majestatycznego szczytu górującego nad
Ziemią Kłodzką.
Panuje tu łagodny, podgórski klimat, a
pobliskie góry i lasy osłaniają obszar
przed ostrzejszym wiatrem oraz zimnymi i
wilgotnymi masami powietrza.
Cdn.
Tessa50
https://www.youtube.com/watch?v=MFORNMuUHFI
Komentarze (43)
Urzekające i bardzo plastyczne opisy przyrody
wprowadzają w bajeczny klimat wiersza. To będzie
piękna opowieść. Czekam na ciąg dalszy.
Tesko pięknego piątku życzę i pozdrawiam cieplutko.
Bardzo ciekawie się zapowiada Tereniu :) Czekam na
dalszy ciąg. Pozdrawiam serdecznie :)
Cudnny.Byłam przed wielu laty,zachwyciłam się tak jak
Ty.Pozdrawiam .Iwona
Pięknie malujesz słowami obrazy przyrody.
Tworzysz niepowtarzalny nastrój i wciągasz czytelnika
w nową opowieść.
Ślicznie!
Pozdrawiam bardzo cieplutko
Za przedmówcami: Malowniczo:)
Czy w czwartym wersie nie miało być
"róże i inne jesienne kwiaty." ?
Co myślisz Tesso o zmianie
"
Następnego dnia o poranku jechała do Sanatorium do
Lądka Zdroju najstarszego w Polsce." na
"
"Następnego dnia o poranku jechała do najstarszego w
Polsce sanatorium
w Lądku Zdroju."?
Dobrej nocy:)
Jak zwykle pięknie i malowniczo Tereniu.
Pozdrawiam cieplutko :)
Malownicza podróż zapowiada pewnie ciekawy pobyt w
sanatorium :)
Pozdrawiam Tereniu :)
Piękne wprowadzenie...pozdrawiam Tereniu.
Wiem, że to tylko (śliczny) wstęp do wspaniałej
opowieści. :)
Czekam z niecierpliwością.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Dziękuję pięknie za przemiły komentarz. :)
Tereni, piękny plastyczny obraz.. pięknie malujesz
słowem.. Miłego wieczoru :)
Piękny, poruszający przekaz.
Rozbudzasz wyobraźnię dalszym ciągiem wydarzeń.
Pozdrawiam Teresko:)
Marek
Piękny tekst, zatrzymał.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
wzruszyłaś do łez...
Wspomnienia...
I ten link...
Dziękuję i pozdrawiam /+/.
PS Mam ndzieję, że źrodeło przyniesie Tobie także miłe
niespodzianki...
Wspaniale nęcisz Tesso, klasa!
Odwiedziłam to miasto kilkadziesiąt lat temu i
przyznam, zauroczyło mnie bardzo :)
Pięknego dnia życzę :)
Piękny obraz namalowany słowem, jak zwykle z uznaniem
oraz podobaniem, pozdrawiam ciepło.