Łąka
Śmiałość dłoni sprawi, że jak wietrzyk
letni,
może niezbyt mocny, lecz całkiem
zuchwały,
to, że poznasz chętnie pośród włosów
gęstwin,
jego miły powiew. Wtedy pójdziesz za
nim.
Sponad pól i lasów, i znad łąk przyleci,
pośród ziół zapachu, który sprawić może
przymrużenie oczu. Odurzy cię zefir.
Razem z wiatrem pomkniesz, aby zwiewnie
dobiec
na łąkę zieloną, nad szemrzącą rzekę,
która latem studzi upał w chłodnej toni.
Gdy poczujesz rozkosz, z każdym woni
wdechem,
oddasz się wiatrowi, przestaniesz się
bronić.
Zanim się spostrzeżesz jawę ze snem
zmiesza,
i chociażbyś nawet wiedzieć bardzo
chciała
czy to było prawdą, czy też snem na
rzęsach,
tylko wiatr i dłonie mogą sczytać z
ciała.
Komentarze (63)
Magiczny klimat i piękny obraz namalowałeś słowem :)
Małgośka38,
to wiosna klimat dostarcza ;-)
Pozdrawiam :)
Niezwykły klimat posiada ten wiersz.
Miłego wieczoru:)
Dzięki za odwiedziny z poczytaniem i komentarzami.
Dobranoc :)
Przeczytałam z wielką przyjemnością :)
miłość autorką pięknych wierszy,,pozdrawiam :)
Ciekawy i dobry wiersz, cieplutko pozdrawiam
Mariuszu:)
Dziękuję kolejnym Gościom za odwiedziny z
komentarzami.
Pozdrawiam :)
Super Mariuszu moje klimaty,cieplutko pozdrawiam :)
ładnie, malowniczo
Zawsze jestem pełna podziwu dla Twoich wiersz i
romantyzmu
Tym razem również się nie zawiodłam :)
Pozdrawiam serdecznie Mariuszu :)
Poznasz życia urok,
gdy blisko z naturą!
Pozdrawiam!
Poczułam się jak na łące :)
Pozdrawiam :)
Bardzo romantycznie:)Pozdrawiam:)
Dzięki miłym Gościom za odwiedziny z komentarzami.
Miłego dnia :)