Łasuch
Drobinka, plamka czekolady
wzrok kłuje niczym ostra szpada.
Dlaczego jestem taki blady,
czy nawet marzyć nie wypada?
Jednego nęci bajaderka,
Stefanka komuś się przydarzy,
a myślom moim jak za Gierka
ta odrobinka wciąż się marzy.
Choć dzisiaj tyle tej słodyczy,
w każdej galerii jest dostępna,
to dla mnie tylko ta się liczy
i myśli moje wszystkie pęta.
Tak, myśli moje wciąż zajmuje
tej czekoladki mała gródka,
łakoć co życie mi rujnuje,
brązowe…
znamię koło sutka.
Komentarze (26)
Smakowicie zaskoczyłeś
Pozdrawiam serdecznie :)
Swietny, bardzo na tak:)
Świetny!
Lubię zaskakiwać...
To miłe, że tu zaglądacie.
Dzięki za czytanie i komentarze. :)
Zaskoczyłeś.
Pozdrawiam
Smakowita puenta. Sympatyczny z Ciebie łasuch. :):)
Ten"pieprz"na rączce twojej czerniejący,
czy to jest tryb rozkazujący?-Sztaudynger
Twój wiersz nie gorszy.
Taka grudka czekolady przynajmniej nie utuczy, a życie
osłodzi ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetne erekcjato.
Brawo :)
Tak, pragnę. Lecz do tanga trzeba dwojga. :)
Większość się sili by z talentem
w przedmiotach, sprzętach ukryć puentę,
u Ciebie puenta wciąż narasta!
Masz czekoladkę- nie pragniesz ciasta. Smacznego:)))
Maju, też pamiętam. I wyroby czekoladopodone... :)
Krzemanko, gdybyś go zobaczyła przez myśl by Ci nie
przeszło nazwanie go okruchem.
Poszedłem na kompromis i wstawiłem plamkę, choć plamka
smaku nie oddaje. :)
No i ja chylę czoła za dowcip w wersach.....
Ania ma rację, malusieńki retusik i erekcjato słodkie
jak ta gródka czekoladki.....
tak mi się (ach, te misie!) przypomniało, bo
wspomniałeś o Gierku - za mojej wczesnej młodości
popularne było powiedzonko;
"chcesz cukierka?...idź do Gierka
Gierek ma, to ci da"
z uśmiechem pozdrawiam :)
Przyłączam się do czytelników, którym spodobało się to
erekcjato. Gdybym była jego autorką "okruszek" w
pierwszym wersie zamieniłabym na "okruch" dla
wyrównania do dziewięciu sylab i obniżyła ostatnie
trzy słowa tekstu (zgodnie z budową erekcjato), ale
autor najlepiej wie jak ma wyglądać jego tekst. Miłego
dnia:)