Z lat
Czy spamiętają ile zgliszczy
zostanie w chłopcach tych walczących,
którzy ocean przepłynęli
strachu, tęsknoty? A chorągiew
nie będzie w sercach im powiewać.
Tryumfu mała, krótka chwila.
Przyjdzie zmaganie się w problemach -
stawianie pierwszych kroków w mili
dosięgającej wyzwolenia.
Czy w tych kobietach będzie siła,
by ich zawracać w sens istnienia?
Tam gdzie się ściele łąka z mogił
nie ma jej nigdy zapomnienia.
autor
Rozalia3
Dodano: 2022-05-12 19:27:41
Ten wiersz przeczytano 789 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Dziękuje pięknie wszystkim gościom za zatrzymanie się
przy wierszu i słowa w komentarzach...
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego, spokojnego
wieczoru:)
niesamowicie napisane, serce się zaciska
Takie przeżycia pozostawiają swoje ślady na zawsze.
Poruszyłaś dobry temat. Pozdrawiam.
Bohaterów nikt nigdy nie może zapomnieć.
Historia to też nasza tożsamośc
Świetnie podjęty temat, roli kobiet po wojnie.
Jak trauma wpłynie na ich uczucia, czy postawią znowu
w pionie życie swoje i swoich rodzin.
Przejmujący wiersz.
Pięknie napisany i bardzo ważny głos sprzeciwu wobec
wojny.
Pozdrawiam serdecznie
"Czy w tych kobietach będzie siła,
by ich zawracać w sens istnienia?"
Czasem/często nawet ogromna miłość matek, żon,
partnerek, córek jest w tej sytuacji bezsilna...
Pięknie ujęłaś rzadko podejmowany temat...
P.S Oczywiście wiersz jest dobry i poruszający, sorry,
że wcześniej o tym nie napisałam, dobrej nocy życzę,
Rozalko :)
Dobry wiersz, bardzo porusza.
Dobrej nocy :)
Wiersz porusza najczulsze struny..
Poruszający wiersz,
wojna traumatyzuje,
pozdrawiam serdecznie:)
Dramatyczne przeżycia zawsze zostawiają ślad w
psychice. Pozdrawiam cieplutko:)
po takim dramacie trudno się będzie pozbierać. Ale
przyjdzie nowe pokolenie...
Wszystkie matki cierpią tak samo bez względu na
narodowość...
Po tak ogromnej stracie wszystko traci sens...trudno
będzie się na nowo podnieść, to długotrwały proces, z
którego nie wszyscy potrafią wyjść...
Pozdrawiam Rozalio...:)
Po traumie nigdy nie jest tak samo, msz...
Pozdrawiam, w zadumie.