lato odeszło ***
powiało cicho melancholią
obraz przetoczył się przez myśli
kafejek gwarnych o zachodzie
i szelest wiatru między liśćmi
zerwana z nieba pora roku
odeszła cicho w mgielnych kapciach
zegar tykając pozostawił
ciepła okruszek - zapach światła
spraw parę drobnych cień zaznacza
codzienność bywa tak niezmienna
fale o brzegi swym zwyczajem
klaszczą a widzów wcale nie ma
czasem o świcie światło zadrga
uśmiech promieniem złotym budząc
albo purpurą myśl wyścieli
gdy zachód się rozpali łuną
lecz wszystko jakieś jest niepełne
nie czyni zgiełku brak okrzyków
w sercu zawiesza pochylenie
zostawia jednak prawo szlifu
pierwszy niech będzie w słowach ciepłych
drugi w spojrzeniach w błysku w oku
następny w geście co użycza
sercu skrzydlatych marzeń pląsów
Komentarze (14)
bardzo ładne pożegnanie lata...on w nas na wieki
będzie... i marzy mi się już za nim...pozdrawiam...
Piękny wiersz, te wspomnienia lata bardzo mi się
podobają.
Bardzo urzekająco opisałaś swój żal za latem,
zamyśliłam się, bo wiersz działa na wyobraźnię :)
łagodnie odeszło Twoje lato u mnie fale się burzą gdy
koniec lata ...:)
Pięknie napisane wspomnienia o letniej porze roku.
Przemijaja pory roku a Ty ciagle zyjesz
marzeniami,,,nie martw sie ,,lato znow powroci,,,do
Twego serca,,,
Pozdrawiam wiosennie z daleka.
władny sposób to Twoje lato odeszło :)
Marylo to nic lato powórci za rok,...spójrz jaka
piekna złota jesien.....a poniej w saniach przyjedzie
Biała pani zima.......jak w naszym zyciu.....czas
upłuwajacy....zamysliłem sie, refleksja
zycia,,,pozdrawiam...
Ładna ta melancholia:)
lato odeszło nastała niby piekna jesień, ale niestety
nie wszystkich cieszy, godna szlifu
"Pióro" godne podziwu - wiersz w Twoim stylu - czytać,
czytać i czytać.
Wróci, lubię morze i fale bijące o brzeg, przybliżyłaś
mnie trochę to letnich wspomnień.
Lubię kiedy fale klaszczą o brzeg lub o pomost.
A ja bym chciała,żeby już powróciło hehe pozdrawiam