łatwopalna
Taka jestem...łatwopalna.
Jak żdżbło trawy ,które w stos
wpadło ,by pojść na pierwszy ogień,
gotowe dla wiekszej sprawy rozsypać się w
pył.
Żal dławi krtań,gdy przy zgaszonym ognisku
już
nikt nie pamięta ,komu dziękować za
ciepło...
K.U.
autor
luna1973
Dodano: 2010-01-05 14:56:28
Ten wiersz przeczytano 585 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Zora Twoją wersję czyta się o wiele ciekawiej.
I sens jakby głębszy.
Radziłabym luno dostosować się do rad. :)
Pozdrawiam ciepło
Nieestetyczny zapis ( spacja przed przecinkiem) i
poprawiłabym wersyfikację i odrobinę zmieniła puentę.
Np. tak:
Taka jestem...łatwopalna.
Jak źdźbło trawy, które w stos
wpadło, by pójść na pierwszy ogień,
gotowe dla większej sprawy rozsypać się w pył.
Żal dławi mi krtań, gdy, przy zgaszonym ognisku,
nikt nie pamięta, komu dziękować za ciepło.
Pozdrawiam :)
Plusik za przypomnienie.."Nie chcę
wichrów,burz,nawałnic..uczuć,w których spalę
się..Jesteśmy przecież latwopalni..dla mnie
najważniejsze jest.." :))..M.
temat fajny .tylko trzeba troszkę poukładać wersy
będzie lepiej pomyśl nad tym