Laudata sed non consummata
Diamentowe wspomnienia
Maryla to echo młodzieńczej miłości
poety
Tak pisali poloniści o wieszczu Adamie
Dla niej pisał on ballady, ody i sonety
Wiodły go po świecie: przyjaźń i
kochanie.
Wieczorami czytam wiersze Mickiewicza
Przywołuję imię Maryli z dni młodości
Przed oczami staje postać skromna i
dziewicza
I słyszę niewypowiedziane słowa mej
miłości.
Ja słodzę me wieczory dawnych dni
marzeniem
W których młodość i przyjaźń żyły jak
bliźnięta
Dzisiaj pamięć o Maryli kończy się
westchnieniem
Miłość choć poczęta, sercem nie objęta.
Komentarze (6)
"Miłość choć poczęta, sercem nie objęta."
Chyba coś nie tak: owszem poczęta(?),ale skoro to
miłość, to czym innym chyba nie "objęta" (raczej
niespełniona),a na pewno nie sercem.
Całość nierówna, zbytnio afektowana,nie przekonująca.
Witaj,Miłość choć poczęta, sercem nie objęta...ciekawa
forma wiersza,podoba się.
Podoba mi sie:)
Ładny wiersz o niespełnionej miłości. Jeżeli tytuł nie
po polsku, to przetłumacz go.
Pozdrawiam.
A mnie się podoba, uważam ten wiersz za dobry.
Pozdrawiam.
Nie podoba mi się.