lawendowe pola
wciąż ćwiczę kaligrafię
nieistniejących słów
wyjętych z kontekstu
na konto jutra
niebieskie linie aż po horyzont
falują i drżą jak woda
gdy parzę kawę zagryzam słowa
na wargach by zatrzymać
alergię na ciszę
pulsuje w skroniach dojrzewa
coraz większym głodem
przy obfitości pieczywa
w zasięgu wzroku
przejdę jeszcze ulicę
od początku do końca
by opadły łuski ograniczeń
tkwią między płytami chodnika
jak zagubiona siewka lawendy
odbita w tęczówce
autor


mojeszkice


Dodano: 2023-02-01 22:19:02
Ten wiersz przeczytano 728 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Można nabyć się alergii, gdy cisza trwa zbyt długo, na
szczęście są odpowiednie leku, żeby z niej się
wyleczyć ale trzeba też mieć świadomość, że jeszcze
nie raz nie dwa pojawi się w nieoczekiwanym momencie.
Zapach lawendy łagodzi dotkliwość ciszy...
Przepiękny wiersz skłaniający do przemyśleń.
Serdecznie pozdrawiam, Bogusiu :)
Bajecznie:)
Pozdrawiam serdecznie:)*
Fajny, ciekawy, refleksyjny wiersz Bogusławo.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego, udanego dnia :)
Bogusiu, śliczne namalowałaś obrazy, które przesuwały
się przed moimi oczami. Czekam na kolejne i sercem
dziękuję za miłe słowa skierowane do mnie :)
Mnie zrobiło się jakoś smutno, gdy ciszy nadmiar...
Pozdrawiam
Pięknie i bardzo metaforycznie Bogusiu
Pozdrawiam cieplutko :)
Odebrałam na smutno...o samotności. Podoba się.
Pozdrawiam
Cóż za otwarcie na nowe horyzonty. I jeszcze wiara w
to, że wszystko jest możliwe. Pozdrawiam ciepło i z
podobaniem dla strof.
Piękny wiersz, który zatrzymuje.
Druga strofa dla mnie powalająca.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo niezwykły wiersz do refleksji, o równie takiej
lawendzie...:) do powrotów.
Pozdrawiam serdecznie...
Dziękuję pięknie Groschku.
Czy zdradzisz która literka tak boli. Może coś na to
poradzimy?
żeby był SuperB to coś mnie boli w 10-tym wersie - to
może być tylko jedna literka i już będę spokojny
pozdr. nr. 31
bardzo ładny wiersz Bogusiu
Wyjątkowe metafory. Niezwykły wiersz, wracam do niego.
Pozdrawiam ciepło :-)
Zapachniało lawendą, lubię :)