Lawendowe wzgórza
Czy jest takie miejsce na ziemi
Gdzie z dzieciństwa odnajdę wspomnienia
Pochyloną wierzbę nad stawem
I szelest strumyków górskich
Czy odszukam w bezkresnej krainie
Majeranku aromat w posiłku
Zapach świeżego chleba
Polskiej wsi odgłos tak bliski
Tam powrócić na jedną chwilę
Gdzie na łąkach wiatr rozsiał maki
Zboże mieni się promieniem słońca
Nie zatarły się ścieżki mych śladów
autor
skorpion55
Dodano: 2013-11-02 18:06:20
Ten wiersz przeczytano 1944 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Najbardziej przemówił do mnie obraz maków i zbóż w
słońcu... Witam na Beju.:)
Wciągasz czytelnika każdym słowem, pozwalasz oczom
nacieszyć się pięknem. Już wiem, że będę tutaj
zaglądać:)
Zgadzam się z Bellą Jagódką...Pozdrawiam:)
Zgadzam się z Małgorzatą pięknie malujesz
obrazy.Pozdrawiam.
Razem tam powróćmy, rozmarzyłam się. Bardzo, ale to
bardzo mi się spodobał :)
Życzę abyś odnalazł to miejsce:-) Pięknie malujesz
słowem:-)
zaczynając od tytułu, aż do ostatniego wersu...
pięknie
"serdecznie"
no proszę miło Cię powitać tutaj i razem z Tobą
Romanie zatęsknić za lawendowymi wzgórzami:)
pozdrawiam swerdecznie
piekny wiersz-pozdrawiam
piękny wspomnieniowy ...zobaczyłam te łaki i maki i
smak chleba poczułam moje dzieciństwo ...dzięki za te
wspomnienia :-))))
pozdrawiam
Bardzo refleksyjny jest Twój wiersz myślami powracasz
do czasu dzieciństwa i muszę powiedzieć, że bardzo
obrazowo ukazana jest ta Twoja tęsknota? Dobrze wiemy,
że taki kraj jak Polska jest tylko jeden a Ci, co są
na obczyźnie zawsze tęsknią za tymi obrazami, które są
w tym wierszu tak ładnie ukazane…
Choć tytuł „Lawendowe wzgórza” kojarzą mi się z
Prowansją to ten zapach majeranku jest mocniejszy od
tej lawendy;)
Witam Ciebie miło na Beju…
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Nikt sam siebie, do końca nie zna. A zatem, byłoby
absurdem mówić, że znamy kogoś. Nieprawdaż? Wiersz, ma
poprawne brzmienie, no i ta lawenda. Pozdrawiam
zawsze jest jakaś granica
co pola lawendowe ma
jak człowiek za chlebem tęski
bo to co się już zasmakowało
smakiem trudno dogodzić
zwłaszacza gdy się ma 100kilometrów w głąb zycia
jak też cofnięcie się do :):)
Bardzo piękny,przepełniony tęsknotą
wiersz.Przeczytałam z rozrzewnieniem,gdyż mam brata w
Szwecji... Pozdrawiam.