Legenda Wyspy Wolin IV
Nad brzegiem rzeki Dziwna
gród wspaniały się wznosił
znany od wschodu do zachodu
w bramy miasta prosił
domy zbudowane z marmuru
dachy złotą blachą kryte
a końskie kopyta po bruku
stukały złotem okryte.
W miarę wzrastania dobrobytu
bogactwo i pycha ludzi rosła
i przyszedł sztorm straszny
zatopił wszystko-taka kara boska
zatonęło miasto całe
co nad rzeką dumnie stało
pozostało w legendach
i Winetą się zwało.
Raz do roku z głębin wody
bogata Wineta się jawi
i do bram miasta zaprasza
wszystkich podróżnych i żeglarzy
dobrobytem i bogactwem wabi.
Komentarze (29)
Ciekawie było przeczytać.
Pozdrawiam
Dawna Wineta to dzisiejszy Wolin. Tędy przechodził
szlak bursztynowy. Jak w każdej legendzie
przekazywanej z ust do ust, czy też kronice mieściło
się sporo przesady. Wineta była też swego czasu
najechana i złupiona przez Wikingów. Pozdrawiam
kiedyś czytałam podobną legendę, lecz Twoja
piękniejsza :)
Piękna legenda ..aczkolwiek złoto nie nie wabi ..
Halinko cieszy mnie to je.. udało mi się po części
odpowiedzieć jeżeli chodzi o tego cepa ..widziałem go
w stodole mojego dziadka w dawnym Koszalińskim dziś
zachodniopomorskie ..w miejscowości Brzeźnica ..
piękna legenda o uroczej wyspie na której mamy
szczęście mieszkać:-)
pozdrawiam Halinko:-)
i mówi jak tu nie wielu .. ale mu dołożyłem czując się
dumnym .. z głupoty swojej ..
i dlatego czasem inteligentny człowiek o dziwnym
sposobie bycia mówi do drugiego TY Cepie .. hi ..hi
myśląc że jest kulturalny ..
Pytałaś kogoś tam o cepa ..jak wygląda .. to ci
powiem dwa kije .. jeden dłuższy drugi krótszy ..
powiedzmy połączony na końcach rzemieniem .. na
klepisku kładli zborze i młócili zboże waląc w snop
. nie było przecież kombajnów .
Ciekawy, refleksyjny wiersz! Pozdrawiam świątecznie:)
Nie znałam, ciekawie przekazałaś legendę o pięknej
wyspie. Pozdrawiam Halinko
Wciągająca opowieść.
Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
bardzo ciekawa legenda Pozdrawiam:))
zaciekawiłaś - pozdrawiam.
bardzo fajna i ciekawa legenda...piękna wyspa:)
pozdrawiam Halina