Lęk
Wiatr rozwiewa po świecie
wydarte kartki z pamiętnika.
Przeszłość ciągnie się za mną,
oblepiając mnie jak wielki ślimak.
W skorupie trzyma mnie lęk,
ten prastary, znajomy upiór
więzi mnie przed ludźmi, słońcem,
niebem, tęczą, deszczem i chłodem.
Zdarza się, że oboje jesteśmy tym samym,
wtedy droga ciągnie się w
nieskończoność.
Jak wiele wysiłku trzeba włożyć,
by poruszać się szybciej naprzód?
autor
Ewa27
Dodano: 2015-03-14 12:48:53
Ten wiersz przeczytano 705 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
nie oglądać się za siebie,,pozdrawiam
Ciężko zapomnieć o trudnej przeszłości,lecz można
nauczyć się z nią żyć i wyjść ze skorupki.Dobra
refleksja.Pozdrawiam:)
Ciekawa refleksja i puenta.
Dobry wiersz, warto pokonywać lęk...
Im więcej ciosów otrzymujemy tym większy pancerz na
sobie budujemy - uszyty z ostrożności i lęku. Trudno
znów zaufać i uwierzyć.
Poruszać się w tym pancerzu też ciężko.
Nie warto wracać do przeszłości,jeśli ona ból kiedyś
sprawiła. A o znajomym upiorze lepiej zapomnieć.
Trzeba żyć obecną chwilą, taką, która radość w serce
wnosi.Pozdrawiam cieplutko:)Miłego weekendu życzę:)
Dobry refleksyjny wiersz. Lęk trzyma się nas jak rzep
spódnicy. Trudno go usunąć. Pozdrawiam.
Skorupę lęku trudno zniszczyć.
Interesujący wiersz :)