Lek
opowiadanie gwarowe
Lek
Córka przysłała mi zdjęcie skrzypu jaki u
nik w Alpak rośnie.
Wielki je, zielony,takiego nie trza by było
zbiyrać
i parzyć ino se na nim legnąć na tydzień
i juz byś był cłeku zdrowy.
Syćkie kwasy i inne skole co sie we
woreckak lęgnom,
wysłyby z cłeka wartko…A tu u nos zanim
jaki skrzyp nońdem
to juz bedzie jesień…
Zaś byk zgrzysyła,ale takik wielkik ni ma
jako tam…
Nie dziwiem sie ze tamtejsy doktor Kneip i
zielarka Maria Treben
lecyli ziołami, bo mieli cym lecyć, jak
tele zioła tam rosnom.
Kieby ludzie umieli ś nik korzystać z tyj
Bozej apteki, a nie truć syćkiego
coby wyginyny ze to kwosty.Cozby nom wtej
było.
Piyniążki w kieseni na co inne by sie
przydały.
Takie to wyj bazenia mo stary cłek, co juz
ni moze… Haj.
Komentarze (20)
Naturalny lek bez recepty, dostępny dla każdego :)
ślicznie gwarowo serdeczności
ładne, gwarowe opowiadanie o cudownym leku...Boża
apteka najzdrowsza+:) pozdrawiam skorusa
Tylko gdzie ten skrzyp dostać. Fajny wiersz.
Tez uważam,ze Boża apteka najlepsza:)
Pozdrawiam skoruso,życzę zdrowia:)
Święta/o racja/yjo :)
Tak to prawda. Powinniśmy wrócić do Bożych ziół.
Pozdrawiam Skoruso.
Natura leczy
lekarz czuwa
mądry wiersz Pozdrawiam Skoruso:))
...a widzisz Skoruso, przypomniałam sobie, że mam taką
mądrą książkę "Zioła z bożej apteki" - tak mądrą jak
twój wiersz.
Zioła to natura piękna
Pozdrawiam skoruso
bardzo dobre mądre słowa ...zioła są naturalnym dobrym
lekiem :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
zioła zawsze były i będą potrzebne, szkoda tylko że
przyroda jest coraz bardziej
zanieczyszczona,,pozdrawiam :)
Mądre rozważania, z przyjemnością przeczytałam.
Miłego wieczoru
eh...
Jarzębino
Kłaniam się uśmiechając(:
Boza apteka chyba najlepso :)
Pozdrawiam :)