Lemniskata
"Dobrze byłoby - poduchy i puch Byłoby nam miło - policzmy do dwóch"
Sprawnymi palcami optometrysty
wyjmij soczewki
złych wspomnień
z wrażliwych rogówek
mojej duszy
Wprowadź moje serce
w stan amnezji
pocałunkiem pewności
przypieczętuj proces
zapominania semantycznego znaczenia
samotności
gorącym językiem zakreśl ze mną
znak nieskończoności
miłości
autor

Beti666

Dodano: 2011-05-08 09:57:11
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Plus za utwór i A tytuł mojej ulubionej piosenki;)
wielka szkoda ze twój wiersz przeczytało tak mało
osób...budzisz zmysły ze snu stagnacji.
Te 2 rymy to zupełny przypadek ;-), bo nie umiem i nie
odczuwam potrzeby pisania z rymami, ale ok, zmienię
rodzaj na wolny.
Chyba mnie przkonalas, co do poprzedniej 2 - dwojki :)
Znow, dobry wiersz, choc bez rymow, a rymy sa :)
Ciekawie ujęty podoba mi sie dobór słów przemawia do
mnie pozdrawiam.
Beti666,super wiersz napisałaś.