LEŚNA DROGA
Leśna droga pełna liści
Nie to wcale mi się nie śni
Kroczę po nich jak po miękkim dywanie
Do tego zachęca na jesienne tańcowanie
W walcu z liśćmi bym wirowała
Kasztanami na wiwiat bym rzucała
Żołędzie
Takie ładne brązowe
Na głowę bym włożyła
Za kapelusz bym je miała
Liść kolorowy jeszcze jako piórko bym
dała
Na wiatr jesienny bym tylko uważać
musiała
By kapelusza wichura mi nie porwała
Chusteczką tą cieńką srebrną
przezroczystą
Z nici babiego lata utkaną
Szyję bym obwiązała
By mi ją przed chłodem ogrzała
Takie oto uroki swoje jesień ma
Szczególnie ta złota
Taka piękna
Nieco gorsza jest jesienna szaruga
Deszczowa mglista
Bez słońca
Nie ta złota
Z babim latem fruwająca
Komentarze (1)
piekny jesienny wiersz czyma swoj klimat:)
plus+