letnie obowiązki żony
zapach truskawek podrażnił mi zmysły
perlisty szampan to też podnieta
- „nic z tego” –
postawił przede mną
kosz pelen owoców
– „przetwory zrób” -
rzekł i odjechał
a ja bym chciała tak:
z ust do ust
przekazać truskawkowy aromat
ale on poszedł
i już go nie ma
a ja marzyłam że mnie zabierze
w podróż długą
gdzie się spotyka z nocą dzień
i powie lubię kiedy
mamy na wargach
truskawkowy cień
no to mu zrobię
te przetwory
zamknę w sloikach kolor i smak
gdy zimą silą swą je otworzy poczuje
co stracił
zostawiając mnie
samą
tak
Komentarze (12)
..czasem zastanawia mnie,tego rodzaju
przyjemność...truskawki w słoikach ..czy leniwie
kąpane w śmietanie..czy w bąbelkach,z ust do
ust..../..wiersz to jest, ale też proza życia,jedno i
drugie potrzebne i ważne...jak przyjedzie ,będą
wiśnie...a potem jabłka... i tak bez końca..musimy się
krzątać.Wiersz opisuje to wszystko i być tu kobietą,i
pisz wiersze ...i kochać męża...:>
Narobilas mi smaku tymi truskawkami. W Polsce chyba
teraz sezon. A gdyby jesczcze " z ust do ust". Aromat
nie do opisania!
Właśnie- malinowe chruśniaki odchodzą w
zapomnienie.... Świetnie pokazałaś te nasze sezonowe
owocowe 'uroki". Miejmy nadzieję, że zimą faktycznie
poczuje coś więcej niż smak dżemu truskawkowego...
Wybrałaś ciekawy temat a jak bardzo prawdziwy ,no i
na czasie. Masz fantazje heheh .
Ok Leno truskawką podrażniłaś zmysły ... a czary
prysły:) pozostał niedosyt jakieś niedopowiedzenie ,
tak to czuc w wierszu szalenie...marzy ci sie Ona
truskawka słodziutka co do ust wpada, a tu mąż
"przetwory zrób powiada"...świetny wiersz, taki
realistycznie prawdziwy!
bardzo sprytnie zakomponowany wiersz podoba mi że
przedstawiasz calą historię tego wydarzenik smaczny
sposób jeszcze bardziej czuć tą swieżość, ktora
sprzyja miłosnym uniesieniom, a truskawka to taki
sztandarowy letni owoc, wszystko pięknie zamknięte w
ostatniej częsci wiersza tworzy spójną całość
doskonale przemyślane , wiesz co chcialas powiedzieć
Swietnie!!!
Taka lekko złośliwa końcówka,ale cos w tym
jest:)Podoba mi się!
Oj Magdalenko, smutny a jak prawdziwy ten wiersz.
Trudno dziś w życiu o romantyzm, wybacz Jemu że nie
zabrał, choć powinien. Pomyśl ile razy Ciebie bolała
głowa i wybacz. Dotknęłaś mego serca tym wierszem:)
Bardzo fajnie napisany wiersz... Jest w nim wiele
ciepła i bliskiego mi smaku truskawek... Oj będzie
żałował tego co stracił gdy w końcu otworzy słoik.
Truskawki przetworzone tracą wiele w porównaniu z tymi
podawanymi z ust do ust w bąbelkach szampana ;-) No
ale to jego strata... choć i Twoja, bo jest żal o to w
słowach.
Temat wiersza aromatyczny, truskawkowy, ja bym jednak
proponowała bardziej go dopracować , mógłby być lepszy
w czytaniu.Poza tym podoba mi się lekki humor zawarty
w wierszu.
Ciekawy temat na wiersz, bardzo sezonowy- ale bardzo
przyjemny w odbiorze.SZCZEGÓLNIE TA TRUSKAWECZKA z ust
do ust.To musi być przyjemne.DajĘ słowo----spróbuję.
Ciekawy wiersz, proza życia przepleciona z marzeniami
i chciałoby się powiedziec- a mogło być tak
pieknie...zakończenie świetną puentą!