Lewym okiem
Dzisiaj płaczę lewym okiem, prawe na to
patrzy.
Nos się zdziwił, że me usta bezpowrotnie
zgasły.
Dusza zmarła, serce za nią tęskni.
Ci których kochało niepoprawnie zbledli.
Świat się kręci bezlitośnie prędzej,
A ja nie chcę tak żałośnie trwać w nim
więcej.
Pragnę zniknąć jak ta gwiazda,
Która właśnie z bezdusznego nieba
Tak bezradnie spadła.
Wiem, że technicznie leży... mimo wszystko jest mi bardzo bliski.
autor
Tajemnica16
Dodano: 2014-05-15 12:42:36
Ten wiersz przeczytano 676 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
cóż z tego że lewym okiem
łzy zawsze mają słony smak
pozdrawiam
jak patrzy wilkiem....? ;)
W pisaniu pomocy nie potrzebujesz...
przy spadaniu owszem - wyciągam rękę...:)
Mogę się podpisać pod komentarzem payu, tylko nie wiem
skąd tyle goryczy,jeszcze masz czas na to
spadanie...no ale każdego z nas dopadają takie
chwile,a propos techniki,to widziałam tutaj znacznie
gorsze pod tym względem wiersze.
Nie przesadzajmy,nie jest źle,a dopracować zawsze coś
można.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie:)
Dla treści plus, technicznie dasz radę! Państwo będą
zadowoleni:))
Krzemanka dziękuję za uwagi ale Twoja propozycja
wydaje mi się bardziej zabawna, niż dramatyczna... :)
usta nie zamilkły, tylko zgasły - chodzi o uśmiech.
zawod milosny przejdzie z czasem pozdrawiam
Tajemnico, wiersz uczuciowy, pisany sercem. Bardzo
ważne, że możesz to wszystko z siebie zrzucić. Trochę
smutny. Jeśli chodzi o technikę wiersza, to im mniej
słów, tym lepiej, tzn. bez zbędnych słów, żeby nie
było przegadania i powtarzających się tych samych
wyrazów. Należy do wiersza wprowadzać metafory, czyli
przenośnie, wtedy jest bardziej poetycki. U Ciebie
dziś smutny klimat więc zapraszam do siebie po
szczyptę optymizmu, która nadaje życiu sens.
Pozdrawiam serdecznie. Miłego... .
Jakiś zawód najwyraźniej spotkał peelkę, skoro tak się
czuje.
A może lepiej brzmiałoby:
"Dzisiaj płaczę lewym okiem, prawe patrzy wilkiem.
Nos się zdziwił, no a usta znienacka zamilkły."
zamiast
"Dzisiaj płaczę lewym okiem, prawe na to patrzy.
Nos się zdziwił, że me usta bezpowrotnie zgasły."
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi grzebanie przy jej
wierszu.
Miłego dnia.
ale mi się podoba, pozdrawiam