Lilia i motyl / Fraszka /
„Rzekła lilia do motyla”: ileż
jeszcze mam się schylać?
Wreszcie nóżkę złamię sobie, by przyjemność
zrobić tobie!
Motyl rzeknie: Ukochana, jeśli chcesz być
zapylana,
To potrzebne jest ryzyko, nic za darmo- nic
za friko!
Doszli do wspólnego wniosku, fifty- fifty,
pół na pół.
Troszkę lilia się nachyli, przecież motyl
to nie wół!
Tak przetrwały: lilia, motyl, bo kompromis
ważna rzecz,
Czasem trzeba się wychylić, zapamiętaj- móc
to chcieć!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.