Limeryczenie
Próbuję tak sobie, fachowcem nie jestem :)
Przedłużacz
Zastanawiał się Wacek z Wieliczki,
jak Kryśka spłaca swoje pożyczki,
bo ciągle tylko rozdaje,
w chałupie nic nie zostaje.
Prąd wszak płynie z gniazdka a nie z
wtyczki.
*********************************
PrymUS(T)ka
O Kryśce gadają w Polsce i na Rusi,
że inteligencją niejednego kusi.
Podobno piątki* ma same,
więc lecą podrywać damę,
i nie przeszkadza im że seplenić musi.
*w uzębieniu :)
********************************
Podarunek
Gienek, prezes małej spółki z miasta
Swarzędz,
Zajadał się nieraz sekretarką w barze.
Dokładkę! - krzyknął prosto.
Ona była na ostro.
Złożyła mu nogi na ramiona w darze.
*******************************
Na tłusto
Pewność miał pewien Bronek spod Jasła,
że wazelina lepsza od masła.
Grubo więc wszystkim smarował,
sam sobie nawet próbował.
Zdziwił się, gdy mu bokiem wylazła.
Komentarze (38)
...dla mnie 1 i 4 rewelacja...Ewa, tu każdy jest
fachmanem w te klocki:))
Świetne limeryki Ewo. Bardzo udane.
Pozdrawiam serdecznie :)
z podobaniem pozdrawiam :)
@z nick-ąd-- jakże miło mi cię gościć :)
Zważywszy na to, że jest ich cztery, chyba czytasz mi
w myślach ten piąty :) :)
@waldi
@koplida
Dziękuję pięknie :*)
wszystkie fajne ale 4 i 5 zachwycają
Bardzo udane limeryki.
Kochanie Limerycznie i ślicznie...