limeryczne przymiarki
Pewien bezdomny z ulic Warszawy
zapragnął czmychnąć przez bram buławy
wymarzona bastylia
w niej seksowna Otylia
nad ranem stwierdził - nici z wyprawy
*
Pewna krawcowa z miasta Krakowa
co dzień śpiewała - kolekcja nowa
po upojnej nocy
wydała głos sroczy
w tym dniu spadła oferta cenowa
*
Cudowna Mewa z miasta Szczecina
misternie piórka swoje przycina
odlotowa fryzura
wygląda jak kura
na kochanka wybrała delfina
autor

babajaga

Dodano: 2018-10-07 21:28:15
Ten wiersz przeczytano 1399 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Śliczne wszystkie, ale cudowna Mewa najbardziej :)
Wszystkie fajne :) Pozdrawiam ciepło :)
Świetne wszystkie, a ostatnia najbardziej mi się
spodobała.
Pozdrawiam, sorry, że z poślizgiem :)
Podobają mi się wszystkie.
Wesołe i fajne.
Rozjaśniłaś mi wieczór Jadwigo.
Też muszę przyznać, że trzeci jest Naj.
Ślę serdeczne pozdrowienia:)
trzeci bodaj najlepszy
Ostatni limeryk mówi nam wiele o kobietach. :)
Z przyjemnością przeczytałem Jadwigo.
Ślę moc serdeczności.
Świetnie wyszły te Twoje limeryki Jadziu, dawno mnie
na beju nie było,
nie mam czasu na ciągłe na nim przebywanie, stąd
długie przerwy od niego.
Pozdrawiam ciepło i życzę wiosny w sercu.
Grażyna :)
Nieszablonowe limeryki, pozdrawiam :)
Bardzo fajne limeryki. Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)
podobają mi się :)))+++
limeryki dobrze poczytać :)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam:)
Marek
Przeczytałam z przyjemnością:-)
dobre:)))Pozdrawiam