Limeryk berliński
Pewien otyły księgowy z Berlina
miał piękną żonę co ciało wygina.
Złośliwe mu ona robiła docinki,
do młodych chłopaków wciąż stroiła
minki.
Choć gruby - nietęga jego mina.
Pewien otyły księgowy z Berlina
miał piękną żonę co ciało wygina.
Złośliwe mu ona robiła docinki,
do młodych chłopaków wciąż stroiła
minki.
Choć gruby - nietęga jego mina.
Komentarze (6)
dobry -podoba się!
pozdrawiam:)
proponuję poczytać o budowie limeryka, poprawić
sylabikę (jury chyba będzie profesjonalne i nie kupi
tego powyżej)
msz, kandydat na nagrodę, jak się patrzy - b.fajny
pomysł i gra słów:)
pozdrawiam
fajny limery z udaną grą słów ;-)
Hmmm... biedny ten księgowy. Limeryk dobry. Cieplutko
pozdrawiam
Pewien ksiegowy (buchalter) z Berlina
nie był facetem. To była dziewczyna.
I jako buchalter
nosiła biusthalter
by jej, co trzeba, podtrzymał.
Jako sie rzekło, limeryki są dobre, w tym twój,
pozdrawiam
fajne połączenie- gruby, nietęga mina