Limeryk na słabe gardło
Zainspirowana limerykiem wiesiołka, ciąg dalszy popełniam w temacie :-)
Zjadłszy pizzę turysta raz w Pizie,
stwierdził: po niej cóś w gardle mnie
gryzie.
Więc wypił dwa piwa.
I rzekł: wieża krzywa???
Chyba jestem na bani lub w schizie !!
autor
Ewa Marszałek
Dodano: 2015-07-22 13:33:19
Ten wiersz przeczytano 2049 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (47)
hehehehe ekstra! Pozdrawiam.
drugi wers za długi jak na taki krótki limeryk
I tu nie chodzi o mnie (błagam nie przejmuj się),
tylko o całokształt.
Odpocznę, obrosnę i wrócę.
Uśmiech przesyłam:)
ok, to do ...:-)Dziękuję.
Ewciu!
Prawdę piszesz.
Absolutnie nie masz za co mnie przepraszać. No proszę
Cię... Jakie niezgrabnie???
Kochana jesteś i znowu przesadziście...
Napisałam do Ciebie maila - napisz do mnie, jeśli
będziesz chciała...
kalokieri13, usunęłaś swoje wiersze, a ja
przestraszyłam się, że mój niezgrabnie napisany
komentarzem, mogłaś źle zrozumieć. A chciałam w nim
wyrazić uznanie dla Twoich wierszy i napisać, że Twój
ostatni wiersz świadczy o wielkiej wrażliwości i
skromności, której tutaj niestety wielu brakuje. Tym,
co się tu dzieje, nie przejmuj się. Tak było i będzie
od lat. Istnieją tu grupy wzajemnie się ścierające i
porozumienie między nimi nie jest możliwe. Nie ma
takiej opcji, bo spojrzenie na poezję w obu tych
grupach różni się od siebie radykalnie. Z objawami
skrajnego chamstwa na portalu miłośników słowa trudno
się pogodzić, ale...wielu tylko udaje tę miłość do
poezji, dążąc jedynie do zaspakajania swoich
wybujałych ambicji.
Nie przejmuj się tym. I pisz, bo Twoje wiersze warte
są czytania.
Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo i przepraszam, jeśli
niezgrabnie napisanym komentarzem sprawiłam Ci
przykrość.
Uśmiech do Ciebie leci specjalny i bardzo serdeczny
:-)
I czekamy :-)
Witaj Ewo.
Jesteś miła, wrażliwa i "spoko".
Ale (wiem, że nie zaczyna się od ale), to co się tutaj
dzieje, lekko mnie przerosło i muszę, na jakiś czas,
od tego zwyczajnie odpocząć. Może postarać się o
"grubszą skórę".
Przesyłam Ci uśmiech najszerszy, na jaki mnie stać:)
Jego wina, że nie wypił wina :) a limeryk fajny,
rozbawił.
Wesoły :)
W Pizie i bez piwa wieża stoi krzywa,
a w Toruniu ściana prawie na przechodnia się słania.
Natomiast najlepsza pizza jest zawsze u babci,
bo ją wyrabia klepiąc starym kapciem.
fajny limeryk
widziałem na zdjęciu
jak moja znajoma
przed paroma laty
właśnie w Pizie była
ręką krzywą wieżę
mocno podpierała
i dlatego jeszcze
się nie przewróciła:)
pozdrawiam z humorkiem:)
w Pizie owszem owszem, ale ta w Toruniu moim zdaniem
lepsza
:))
Hi, hi, fajnie to wymyśliłaś:)))
Ps. A jeśli na zdjęciu też krzywa, to znaczy, że
fotograf na bani?:)))))
Fajny ...
+ Pozdrawiam :)