Limeryk na wszelki wypadek
Pewien artysta z miasta Bielawa
wymuszał często dla siebie brawa.
Chętnych brakowało,
bo płacił za mało.
Klaka bywała bardzo cherlawa.
Pewien artysta z miasta Bielawa
wymuszał często dla siebie brawa.
Chętnych brakowało,
bo płacił za mało.
Klaka bywała bardzo cherlawa.
Komentarze (47)
Z usmiechem Bozenko.
Serdeczniści posylam i slonko
Świetny i bardzo na czasie limeryk! :) Pozdrawiam Moli
:)
Tak, i wciąż aktualny limeryk :)
Witam Marku,
dziękuję bardzo - brzmi entuzjastycznie...
Pozdrawiam z uśmiechem.
Ponadczasowy limeryk:)
Witaj Kazimierzu,
mam ich niewiele, ponieważ myślę, że npisać limeryk
godny uwagi jest bardzo trudno...
Dziękuje i pozdrawiam z uśmiechem.
Fajny, z uśmiechem pozdrawiam ciepło.
Jaka praca taka płaca, hahah...
Humor mi podskoczył, dzięki Moliś!
Serdeczności na dzisiaj:-)
Uśmiechnął, fajny:)
:))) za pieniądze też się modli ksiądz:) pozdrawiam
molica
Tak to jest z zamówieniami publicznymi...nie zawsze
znajdą wykonawców, mała zapłata...pozdrawiam
serdecznie, miłej niedzieli
Uśmiechnęła ta cherlawa klaka :)
Świetny.Tak to bywa w życiu,jak nie ma
pieniędzy.Pozdrawiam.
uśmiechnął :))
swoją sylwetką zgrabną i smukłą
przykuwał uwagę i składał ukłon...(: