Limeryki 09
Na koncercie w mieście Łodzi
rozebranym chłód nie szkodzi.
Z takiej to przyczyny,
zwłaszcza bez dziewczyny,
dziadek na koncerty chodzi.
Pewne dziewczę spod Raciąży
martwi się, czy z ciążą zdąży.
Bo choć trzydzieści lat,
to nadal żaden swat,
w jej kierunku nie podążył.
Pewna kwiaciarka co w miasteczku Zambrów
przegania packą z ogrodu stado mrów-
ek, bo strasznie tam grasują
i kwiaty paskudnie psują.
Próbuje też czasem użyć do nich słów.
Antek Gaudi z Barcelony,
chodzi bardzo urażony.
Ktoś wyprostował,
to co budował,
a zwłaszcza krzywe balkony.

Roland_74




Komentarze (10)
Superowe! :) Pozdrawiam z uśmiechem Rolandzie :)
Mieszkam w Łodzi, ale uważam, że rozebranym na
koncercie może zaszkodzić chłód :)
Rolandzie, super:)
Pozdrawiam
Marek
Fajne te koncerty0
To fakt. I tak.
Superaśne limeryki,
z podobaniem,
pozdrawiam:))
zasady są klarowne : w pierwszym wersie jest osoba +
miejscowość
więc 1 (z u[roszczeniem 3i 4 wersu:
Rozebranym w mieście Łodzi
na koncercie chłód nie szkodzi.
Z tej przyczyny,
bez dziewczyny,
dziadek na koncerty chodzi.
Bardzo zgrabne limeryki!
Wszystkie fajne.
Pozdrawiam serdecznie
Wszystkie na plusa:-)
Fajne limeryki :)
to prostowanie balkonów fajne, a i dziadek niczego
sobie.