limeryki
Limeryk nr 6
Pewien młodzian tak wierny jak skała,
do swej lubej miłością wciąż pała.
Była to miłość jej pierwsza,
ale nie taka jak z wiersza.
Teraz twierdzi że pała jest mała.
Limeryk nr 7
Młody kleryk z małego Olkusza,
nagle poczuł że coś mu się rusza.
Wyznał to pewnej niedzieli,
więc go opat zaprosił do celi.
Teraz ruch ten ich dusze porusza.
Limeryk nr 8
W zagajniku przy drodze na Ostrołękę,
pani pana pochwyciła za rękę.
Sytuacja niezręczna była,
bo ręka się mocno spociła.
Teraz twierdzi że trzymała sosenkę.
Komentarze (7)
I wesoło wieczorem...Pozdrawiam z uśmiechem...
Najlepszy z sosenką. Pozdrawiam@
Czytałam z przyjemnością i uśmiechem. Pozdrawiam
serdecznie:)
Na wesoło...pozdrawiam serdecznie.
Uśmiecham się, zgrabnie i filuternie :)
fajne.
Fajne :) miłego!