Limeryki bejowe 7
Marianna w Międzyzdrojach nad ranem,
piekła przepyszne ciastka z szafranem.
Potem szła po cichej plaży,
gdyż lubi sobie pomarzyć
i je chrupała razem z Marianem.
Na Śląsku Ania tak dla wiwatu
do ludzi strzela wciąż z fraszkomatu.
Wszyscy jej fraszki kochają,
lecz trochę się obawiają,
co będzie gdy użyje granatu.
Elence z Polski, dam za to głowę
nie straszne wszelkie wichry Bejowe.
Dla podniesienia poprzeczki
pisuje pieprzne bajeczki
i je landrynki głównie różowe.
Cierpię na braki w faktach, ale jakoś staram się by prawa z lewą się zgadzała i by ktoś się nie obraził. Miłego dnia życzę.:))))
Komentarze (31)
Może kiedyś i ja doczekam się jakiegoś limeryku
hehehehe...pozdrawiam i zostawiam podobasie :))
Super
Super!
Pozdrawiam
bardzo fajne bejowe limeryki :)
Pozdrawiam z uśmiechem Sławku :)
Jestem miłe zaskoczona o morzu i o mnie limeryk
wspaniały znalazł się i Marian mój kolega doskonały
z Uniwersytetu TW a ciastka chrupiemy gdy na
wycieczkach wędrujemy :-)
dzięki miło mi - pozdrawiam
Fajne.
Pozdrawiam
Sławku, rozbawiły mnie Twoje bejowe limeryki...
Z uśmiechem pozdrawiam :) B.G.
Zazdroszczę Mariannie, bo kocham morze, choć tak
daleko ode mnie.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Z humorem. Z uśmiechem pozdrawiam :)
bej na wesoło, świetny pomysł Gminny Poeto :)
Fajnie, na wesoło, z uśmiechem pozdrawiam.
Fajniaste, wesołe limeryki.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Toć i ja się zaznaczam z plusem.
:)
Fajne :)
Proszę piękna na życzenie:))))