Limeryki i głupotki ( z gwarą)
Nawet psies farorza w Swobodnie.
Cias mnioł na dokozuwanie.
Coby nie dostać był bzika,
I wiódł on swój psi żywot
całkiem przyjemnie jak i swobodnie.
Szurek na ślómbanku kele Gilowa
siedzioł i ksiójżki cytoł.
Pytoł, łuzierzyć nie chcioł
Dlaczego trzmiel opasły i przy kości
ma skrzydła, bzyczy, lata.
Na Warmii lunatyk był ważniacha.
Codziennie wszystkim napędzał stracha
Do szpitala go zabrano,
pośliznął się na psim guano
Skończyło się łażenie po dachach.
farorz- proboszcz
szurek- chłopiec
łuzierzyć- uwierzyć
ślómbank- drewniana ława
Gwara warmińska
Komentarze (55)
Tagqut, Grażynka, Wandzia
dziękuję
Świetne Aniu i dodatkowo napisane gwarą :)
Gratuluję :)
Pozdrawiam cieplutko Kochana :)
Ciekawie, zwłaszcza gwarowa część,
a co do lunatyka, to mocno absurdalny
bo psie guano na dachu trudno znaleźć, prędzej ptasie,
ale limeryki lubią absurd, zatem jest ok.
Pozdrawiam niedzielnie, Aniu.
o szurka duchu, przeczytoł i bije brawa. Pozdrawiam
Marce, Najko, Amarok
dziękuję.
Doskonałe:)
Limeryki gwarowe, superowe...pozdrawiam Aniu.
Rozbawił mnie trzmiel przy "kości" :))
Weno, Bożenko, Marku, Sebastianie,
Maćku, Kaziu, Mily
dziękuję
Ciekawie z tą gwarą.
Pozdrawiam :)
Fajne i gwarą to się chwali, pozdrawiam ciepło.
krzemanko,
zgłoski też są ważne
bo limeryk to nie wiersz wolny
Hej! Anna-:)
Limeryki w gwarze!
A trzeci w szczególności, przypadł mi do gustu i
rozśmieszył-:)
Super wszystkie.
Pozdrowionka ślę!
Z humorem i życiowo:)
Pozdrawiam Anno:)
Marek
świetne :)
i do tego w gwarze- brawo:)
miłego Annno :)