Limeryki "nieuczesane" - 1
Dla oderwania się od rzeczywistości...
Wianuszek
Przystojny młynarczyk z Łubianek
Miał wielką ochotę na wianek
Od ślicznej Mireczki
(Już ściągał majteczki)
Gdy nakrył ich brat Mirki, Franek.
Posłuszna
W Pieszycach (nie dość „ciężkiej” Annie)
„Nie puszczaj (się)” - prawił kazanie
Ksiądz proboszcz. Więc ona
Czuła, że zmuszona
Jest trzymać (się) Jaśka na sianie.
Życzę Wszystkim miłej niedzieli.
Komentarze (88)
Wesołe limeryki z podtekstem..
Re: Okoń
Dziękuję pięknie Andrzeju.
Uśmiech czytelnika ogrzewa.
Łączę serdeczności :)
Re: wandaw
Kłaniam się Wando z wdzięcznością za odwiedziny. :)
Witaj Jovi,
Znowu spóźniona reakcja.
Dziękuję bardzo.
PoZdrówka. :)
Uśmiechnęły mnie Twoje limeryki i o to chodzi. :-)
Dziękuję.
Pozdrawiam
Super limeryki Panie Bodku.
Dziękuję za roześmianie :)
Limeryki w dechę! Pozdrawiam z uśmiechem :))
Halszka M
Takie bylo zamierzenie. :)
Dzieki serdeczne za odwiedzinki.
Sle serdecznosci. :)
Lektura takich limeryków poprawia humor i sampoczucie.
Dziękuję
Witaj Anno,
Sorry, nie wiedziałem, ze mnie odwiedzisz!
Cieszę się jednak niezmiernie. ;)
Pozdrawiam cieplutko. :)
Oj ta Ania.
Ma przechlapane.
Wszystkie fajne bardzo.
Dobrego dnia Bodku, jak te limeryki.
Uśmiechniętego.
Milo mi Marku, ze rozchmurzylem.
Dziekuje i pozdrawiam :)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam.
Marek
beano
Dziekuje.
Pozdrawiam serdecznie
Życzę wspaniałych Świąt Wielkiej Nocy!
:)
;)