Limeryki „nieuczesane” - 2
Gorąco (na dworze)... więc o gaszeniu.
Przystojny sikawkowy z Wrocławia
Choć gasił wodą, to jeszcze sprawiał
Efekt całkiem odwrotny
Bo to był strażak psotnik
Wzniecał pożar u pań... i zostawiał.
Inny sikawkowy z Podhala
Swym wężem się ciągle przechwalał
Że ma długi... mocny...
Więc dziewczyny w nocy
Sprawdziły! Omija je z dala!
Do straży w maleńkiej Buczynie
Ślicznotkę przyjęli, bo w gminie
Nie było pożarów
Użyła swych czarów
Rozszalały się ognie... przy niej.
Życzę miłej środy.
Komentarze (109)
Witam kolejnych miłych Gości:
Marek Żak
Dziękuję za Dobre.
Pozdrawiam:)
Mily
Cieszy mnie. :)
Serdecznosci Moniko. :)
Kłania się Wam zacząc spokojnej nocy. :)
ogniście
pozdrawiam :)
Limeryki na gorąco, fajne :))
Pozdrawiam serdecznie.
Witam Drogich Gości.
Cieszę się z Waszej wizyty.
Dziękuję za miłe komentarze I podobania. :)
GrzelaB
Pozdrawiam serdecznie :)
JoViSkA
Kłaniam się Ulu :)
@Krystek
Bardzo mi miło :)
anna
Erotyzm jest gorący. :)
tsmat
Odwzajemniam Krzysiu :)
Jeszcze raz dziękuję i łączę serdeczności :)
Szałowe te limeryki i okropnie wrzące
pozdrawiam:)
Wszystkie limeryki doskonałe,
dziękuję za uśmiech
i serdecznie, Bogusiu pozdrawiam :)
Bardzo fajne:):)
Samo życie na gorąco:)
Pozdrawiam:)
Życiowy humor. Zgadzam się z tym co napisałeś.
Wszystko jest prawdopodobne:)
Pozdrawiam.
Marek
Haha, świetne, Bodku! :-)
Msz - wszystkie trzy :-)
Dziękuję za uchachanie :-) :-)
Radosnego dnia :-) Pozdrowionka serdeczne :-)
Ostatni naj.
A do Buczyny mam rzut beretem :)
Pozdrawiam :)
Dobre dzień dobry:). M
:))
Z uśmiechem, pozdrawiam.
fajne, takie z gatunku erotycznego pożaru.
hahahaha - z rozbawieniem czytałam. Pozdrawiam
cieplutko:)