Limeryki po remoncie 23
Wiosennym rankiem ongiś w Damaszku
pogwizdywał raz sobie na daszku,
ładny ptaszek bez głowy.
Bo tak innymi słowy
o nie zwyczajnym mowa tu ptaszku.
Chłopek roztropek koło wsi Błota,
chciał kiedyś uprać czarnego kota
i zafarbować go na biało
lecz wtedy chłopa zassało.
Pogrzeb miał z pompą chłopek idiota.
Chłopek roztropek pod Złotym Łanem,
chwalił się jakim jest melomanem.
Aż raz go diabli wzięli
-nie rozpoznał kapeli.
Tak został gminnym megalomanem.
Komentarze (8)
:)
I można się uśmiechnąć
Pozdrawiam serdecznie :)
Gminny megalomaniak w Pile
przekonany o wielkiej sile
własnego słowa
aż pewna sowa
w locie wskazała że mo... tyle
Świetny komplet limeryków -łącznie z podsumowaniem w
Jastrza komentarzu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Chłopek roztropek z Druskienników
Co dzień zaczepiał pań bez liku.
Mówiono o nim
Nie bez ironii
"Mało pożytku, dużo krzyku".
fajne, zakręcone!
Kawa, limeryki Maćka i uśmiech.
Serdeczności
;)
I tutaj mi przypomniałeś drugim limerykiem znane słowa
polityka; "nam nikt nie wmówi że czarne jest czarne,
a białe, białe."
Udanego dnia Maćku.