Limeryki po remoncie 36
Staruszek krawiec z wioski Niedary,
swatał tam ludzi w dziwaczne pary.
Tylko pana bez wąsa,
uważał za alfonsa.
Tak to oceniał według swej miary.
Pewna blondynka gdzieś pod Szczawnicą,
zachwyciła się kiedyś raz… sztycą.*
Siodełko odkręciła,
i na niej tak jeździła.
Niebawem już nie była… dziewicą.
Amator krytyk z miasta Ustrzyki,
lubił się wdawać tam w polemiki.
Wypowiadał jedynie,
górnolotne opinie,
choć sam poniżej wszak był krytyki.
Sztyca* – wspornik siodełka umieszczony w ramie rowerowej.
Komentarze (19)
ten ostatni.
to znak,że idzie wiosna i sezon rowerowy czas
zacząć...pozdrawiam
Ta spod Szczawnicy, gdyby kilka centymetrów dalej
wprowadziła, to byłaby jeszcze dziewicą. ;)
Pozdrawiam.
MariuszuG. absurd niejedno ma imię ...
Drogi Gminny Poeto
twój jest dobry ale to twój
nie mogę go opublikować pod moim piórem
Posłuchaj, proszę krzemanki. Ta zmiana spowoduje
powstania w ostatnim wersie absurdu, a to jest
atrybutem limeryku.
Pozdrawiam
Krytyk amator z miasta Ustrzyki
Lubił się wdawać wciąż w polemiki
Nie odpuścił żadnemu
Troszkę umoczonemu
Chociaż sam poniżej był krytyki
Pozwoliłem sobie na przedstawienie swojej wersji
trzeciego. Jeśli Ci się spodoba jest Twój. Pozostałe
na 5:)))
Dobre... :)
:))
Pozdrawiam:)
:))))
Pozdrawiam :)
3 x na tak
z uśmiechem pozdrawiam :)
...ale plusa i tak dostaniesz.
Powtarzasz się Maćku. Przypominam sobie panienkę,
która straciła cnotę na rowerze (jakby nie było
przyjemniejszych sposobów).
Fajne limeryki. Jak dobrze uśmiechnąć się rano.
Pozdrawiam serdecznie :)
:)) Większe wrażenie wywarłaby na mnie blondynka gdyby
"pomimo tego była dziewicą."
Miłego dnia:)