Limeryki ustne
Paniom i Panom
Pan z Zawiercia, nim żądza w nim uschnie
Pragął z żoną się kochać doustnie
Ona się sprzeciwiała
Ale ulec musiała
Potem czuła się bardzo rospustnie
--------------------------------------
Dama z Mielna, urody i gracji
Zapragneła się oddać fellacji
Ale mąż jej Zenobi
Także pragnął to robić
Zamiast gracji, chciał demokracji
---------------------------------------
Cna z Paryża szepnęła -Azaliż
Chcesz brzoskwińkę zalizać to zaliż
Długo potem niecnota
Zamiast mówić bełkotał
Pewnie dostał języka paraliż
Gminny Poeto i Macieju dzieki za inspirację
Komentarze (47)
Nie wiem, boję się ze mnie znów wyleją.
szacun za czytanie.
zasadniczkom w gardle stanie.
Limeryki z krwi i kości!! Zabawne, odważne, fajne !
Ciąg dalszy nastąpi??
Wesołego dnia jobo :)