Limeryki wprost z fabryki 47
Maćku specjalnie dla Ciebie:))))
Jerzyk na wczasach kiedyś w Sopocie,
do spa się udał i wydał krocie.
Nagle mu wszystko stwardniało.
Czyli że się opłacało.
Dziś razem z dzikiem tapla się w błocie.
Burmistrz Jerzyka raz we Wrocławiu
zamknął na tydzień w starym żurawiu.
Lecz on na przekór władzy
znów w tłumie bąki sadzi.
Tak protestuje przeciw bezprawiu.
Teściowej zdrowie Jerzyk z Piszczaca
pije, choć niezbyt mu się opłaca.
Bo widząc hożą teściową
łapie nerwicę lękową
i podwójnego wtedy ma kaca.
Komentarze (14)
punkt
spadła na wadze Zośka w Sopocie
jedząc wyłącznie flądry i trocie
lecz pomimo rybnej diety
dziwnie tkwi w niej ssak niestety
bowiem ma rysy wciąż kaszalocie
Tak, jest coś co mnie zraziło do Ciebie Sławku. Może
się domyślisz bo jesteś inteligentnym facetem.
Podpowiem Ci tylko,że pewne ostatnie twoje zachowania
zupełnie mi do Ciebie nie pasują.Ale może ty od zawsze
taki byłeś tylko ja tego nie widziałem wcześniej. Mogę
ci jeszcze zdradzić,że moje limeryki o
prowincjonalnych poetach wbrew wszelkim pozorom nie
były o Tobie. I wiesz Sławku: ośmieszyć można swojego
rywala, oponenta ale nigdy Przyjaciela zwłaszcza w
taki sposób...
Fabrykuj, fabrykuj Slawku, bo warto! :)))
Pozdrawiam :)
Czytam z uśmiechem, plus
O jeszcze jedno takie mało ważne, te w napisałem w
takiej manierze fonetycznej gdyż chciałem przemycić
jak najwięcej informacji. Przyznaję przesadziłem i
trzeba się obyć zapchajdziura raz. :))))
Widzę Przyjacielu że jesteś na nie, gdyż nie
powiedziałeś żadnego słowa czy Ci się podoba i czy
warsztat zadowala Twoje poczucie estetyki. Poprawiłem
Ci te we a żurawia znajdziesz jeśli bardzo chcesz
znaleźć to we Wrocławiu w porcie miejskim czeka na
Ciebie. Jeśli z jakichś powodów przestałeś mnie lubić
i szanować to nie będę się więcej narzucał bo w sumie
na szacunek trzeba sobie zapracować. Pozdrawiam
Przyjacielu i trzymaj się grzecznie:))))))
Wanda ma rację - zawsze we Wrocławiu a nie w Wrocławiu
i jeszcze jedno, chyba pomyliłeś miasta bo stary żuraw
jest w Gdańsku.
Ło matko-no co ja zrobię żem teściową...ale za
limeryki +
Jak będę pokonywać mur nie zapomnę o
kasku...pozdrawiam z uśmiechem GP.
Fabryka produkuje, aż furczy :) Super, ale mam drobną
uwagę: zdecydowanie „we Wrocławiu” - i co tu teraz
zrobić? :) Pozdrawiam serdecznie :)
Z uśmiechem stawiam plusa:) Pozdrawiam Gminny.
Na plus. Pozdrawiam :)
:)
Z przyjemnością czytam Twoje limeryki. Pozdrawiam z
podobaniem i uśmiechem:)