Linie i Eros
w kościele, na dworze, w domu, we śnie
linia twarzy z profilu
linie twarzy kota
ucho i broda plecy kobiety
linia jaką ma drzewo
i jaskółka
zbiorowisko szkiców
w każdym kształcie
czy to chmur czy ciała wzruszenie
życie wewnętrzne które jest
niepowtarzalne
więc schodzę wchodzę łączę się wstępuję
linie chmur, horyzontu, gór
morza, linie są granicami
co oddzielają rzeczy od rzeczy
żywioły od żywiołów
kolory od kolorów
z kolei kolory przełamują linie
a gdy nie ma linii jest jedno
ale są linie gdy zmysły ożywają
tyle linii ile zmysłów i ich skal
trup się rozpełza w bezlik punktów
kreacja stwarza linie
linie oddzielają, wnikają, ostrzegają,
giną
kuszą, łączą się
kolory pełnią podobne funkcje ale
pośredniczą
jeśli materia jest linią Eros jest
kolorem
Jest potrzeba łączenia się bratnich ciał i
dusz
Rozkosz łączenia i cierpienie łączenia
Ból oddzielenia i ulga oddzielenia
Eros chce wniknąć i połączyć się
Ciało chce
Nie da się iść tylko za ciałem,
nie da się iść tylko za rozumem
Komentarze (13)
wolny duchu, może błąd że rozum z rozumem albo
podświadomy błąd albo świadoma mądrosć. Rzeczywiści
serce kłoci się z sercem , rozum z rozumem, w jednym
człowieku, a może między ludźmi najpierw i to się
przenosi na nas przez identyfikację i mamy momenty
sprzeczne, wahania wyboru, osoby w osobie nawet i
wtedy jest kiepsko, jak zauważyła pani atypowa
osoba się z sobą nie może dogadać
a typowa b miło mi że cię tak skrępowałem. ale to nie
rozum , nie ciało , to coś innego, pewnie osoba..
Zgadzam się z puentą interesującego wiersza.
Najlepiej, gdy kocha się i ciało i umysł.
Pozdrawiam serdecznie.
Oby Eros nie zaplątał się w te linie.
Miłego...
Jak zwykle ciekawie i filozoficznie,
choć rozum z rozumem nie zawsze, a nawet najczęściej
nie chcą iść w parze.
Pozdrawiam, z podobaniem :)
Twoje wiersze powinny zawierać ostrzeżenie:
,,wchodzisz na własne ryzyko''.
bardzo mi się podoba ta liniowa rozprawka. Lubię takie
wiersze z pogranicza filozofii.
I co zrobić jak jedno z drugim nie chce gadać? Obłęd
blisko,niemal szepcze do ucha.
Balamonte no to mnie linearnie węzłem żeglarskim
związałeś. Ciekawa perspektywa, wcale nie żabia,
zdecydowanie szersza. Pozdrawiam
Filozoficzny tekst. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Wspaniała mądra puenta wiersza. Pozdrawiam serdecznie.
Życzę udanego i miłego dnia:)
Bardzo lubię czytać Twoje wierszowe rozważania. Tutaj
linie, Eros - świetnie. POzostaje dać punkcik i
powracać sobie do tych lini.
Pozdrawiam