LIPOWA HERBATKA
Rozmowa z Panem Wojciechem Siemionem
Ja jestem Hana, lat mam jakiś iloczyn,
ktoś mi powiedział, że Pan na nogi stawia
drzewa...
myśmy się chyba spotkali –
w małej księgarni na Krupówkach,
w dziale z poezją,
w jednej myśli utkwiły nam oczy
ale ja chciałam o drzewach...
czy Pan wie może, gdzie drzewo ma duszę,
czy ją może latami na ramionach nosi,
dlaczego osika cierpi na febrę,
dlaczego dęby niespodziewanie kuleją,
dlaczego kruki na wierzchołkach drzew
siadają,
dlaczego wiklina ma łódki zamiast liści,
dlaczego nas srebrne bazie cieszą na
wiosnę
stoją drzewa jak myśl z myślą,
z nieba deszczem myją liście,
męczą się od stania,
a jak któreś upadnie,
to taka dziura jest w niebie
- ale ja muszę już wracać do siebie,
usiąść przy drzewie...
"w cichą noc, w świętą noc" proszę wpaść do
moich myśli.
* A Zakopane to takie dziwne miasto w
górach,
tam kloszard ukląkł przede mną,
jakby chciał na mnie palcem wskazać.
„ Drzewo zostało opisane, podobnie
jak kamień,
wiatr w gałęziach, tęsknota za tymi
gałęziami i miłość,
której użyczyły cienia”. Carlos
Maria Dominguez „ Dom z
papieru”.
Komentarze (2)
Naprawde wspaniale, rzadko czytam tutaj cos tak
interesujacego i frapujacego, gratuluje!
Hm, jak dla mnie to najlepsze wiersze na stronie są
często najgorzej oceniane. Hmm... +