Liryczny (dwój)duch
Co robisz wieczorami
o późnej, nocnej godzinie?
Śnisz, a może piszesz,
snując przedziwne wizje.
Tworzysz tajemne dzieło,
owoc dojrzałych marzeń,
przyznaję, pragnę je poznać,
może dziś się odważę.
Proszę mgłami znad jezior,
gdzie wody falą zmącone,
niepewna, czy mnie przyjmiesz
w swoje bajkowe strony.
Tam w dźwiękach skrzypiec polnych,
rozdzwonionych przestworzach
odnajdę magiczne miejsce,
gdzie narodziny słowa.
We mnie jest czułość świtu
i wrota nocy otwarte,
a głodna dusza wciąż łaknie
lirycznego pokarmu.
Wtulona w miękką pościel
czas odmierzam oddechem,
słyszę jak struny grają,
wiersz recytuje jesień.
Pragnę wtedy pozostać
w ogrodzie pełnym wzruszeń,
aż pokochasz mój uśmiech,
a potem w kwiaty obrócisz.
Komentarze (10)
Piękny wiersz.Kto tak ładnie mówi,musi zostać
koniecznie przyjęty na bjkowe strony.Pozdrawiam
serdecznie.
Piękny wiersz... romantyczny, lekki i tajemniczy...
Miło było przeczytać;-)
I... nie zawiodłem się. Oryginalnie, kobieco, ciepło.
Zawoalowane uczucie, wrażliwość na piękno, dobre
pióro.
To wielka umiejętność, by to stworzyć
cały wiersz bardzo ładny
nostalgia, marzenia sen co wszystko zamyka
zieleń, kolory flory niepowtarzalne
i wszystko w jednym kieliszku
najlepszego wina z bukietem wonnym
Pozdrawiam serdecznie
Nie czekaj odważ sie i poznaj.
Na pewno ciebie przyjnie - kiedy ujrzy twój blask
Zatanczycie w rytm oddechów na szeleszczacych lisciach
rozmarzylem sie....Moje klimaty
bardzo umiejętnie napisany wiersz, doskonale się
czyta, ładnie i płynnie przenikają się zwrotki i myśli
, aż do świetnego zakończenia :-)
Interesująco o więzi duchowej (i nie tylko) dwojga
ludzi zafascynowanych poezją. Ja zwykle stworzyłaś
niepowtarzalny klimat wiersza.
Nie lubimy słów i nazwisk kończących się na -uch
(Babiuch, Dyduch). A wierszyk nas wzruszył... do łez.
Bardzo ładny wiersz. Przeczytałam z przyjemnością,
poczułam takie ciepełko. Serdecznie pozdrawiam