liście i wiatry
W kąciku ściany
Niczym pijany
Leży liść mały
Drży biedny cały
Dawno spłowiały
Już zbrązowiały
Jak zardzewiały
Jak posiwiały
Wiatry przywiały
Tu go schowały
Pod pajęczyny
Nie bez przyczyny
Wszystkie schowały
Czekając chwały
I światu skłamały
że liście suche tu nie istniały
Komentarze (9)
Ja czasem lubię też zostawić kilka chowających się
liści, następnego roku wiosną, przypominają poprzedni
rok. Pozdrawiam
Przyroda i człowiek jak do siebie są podobni
...Pozdrawiam serdecznie:)
tyle mysli uktytych w tak niewielu slowach. Brawo
Głęboka myśl tu ukryta. Za to plus Janina61
Wspaniały rytm, głęboka wymowa wiersza. Brawo!
:))))))))))))))
ciekawie napisany,+ dla Ciebie,pozdrawiam :)
zeby uniknąć tego drugiego powtrzenia w wierszu w
wersie po wersie "Jak" napsałabym
Jak zardzewiały
i posiwiały
to moja propozycja
a jak widać z treści może być wiersz o liściu i to nie
jeden bo posiadają urok w sobie na pewno
Bardzo ładnie napisane, cieplutko.
Ciekawa forma wiersza - pozdrawiam ciepło