List
Ludziom, których kiedyś kochałam,
Ludziom, którym kiedyś ufałam,
Ludziom, którzy kiedyś byli przy mnie,
Ludziom, którzy zranili i mnie.
Pragnę powiedzieć, że gdy jestem sama
i zamykam oczy, widzę Was ciągle.
Wasze dłonie, oczy i słyszę słowa,
które kiedyś były ważne.
Kiedy idę ciemnym lasem,
czuję jakby kilka twarzy kroczyło obok.
Myślę wtedy, czym jest samotność,
jeśli jesteście we mnie?
Zadaję sobie pytanie:
czy coś rozdzielić musiało nas?
Dlaczego w sercu jest ciągle pustka
i niewypełniony czas?
Każde oszustwo i zadane cierpienie
dziś wybaczyć mogę Wam.
By odżyły wspomnienia
tych dobrych chwil.
Usiądziemy wtedy,
jak dawniej, przy ognisku.
Będziemy śmiać się jakby nigdy nic,
a w powietrzu znów grać będzie
przyjacielski hymn.
Choć poróżniło nas krzyków tyle
i tysiące niedokończonych spraw,
chcę, byście pamiętali,
że mogę Wam zaufać jeszcze raz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.