List do M.
Na Fejsbuku dzisiaj z rana
Moja droga, ma kochana
Na VIPowej TS grupie
Pojawiło się coś głupie
O czym mówię, o czym piszę?
Czemu Ci przerywam ciszę?
A dlatego moja miła
Byś się i Ty nie zdziwiła...
Otóż powstał regulamin
Co do góry mnie nogami
I na ziemię poprzewracał...
Ktoś się chyba z głupim macał!
Kto wymyślił tego gniota?
Czyja wielka tak głupota?
Komu bije już od rana?
To ADMINI, ma kochana...
Czy zabawne to być miało?
Czy im władzy było mało?
Kto na VIPie ma być VIPem?
I korzyści czerpać przy tem?
Czcić ich trzeba i hołubić?
Bić pokłony? Flaszkę studzić?
Dziesięciny słać codzienne?
Lubić ich konkursy denne?
Coś tu komuś odwaliło
Ktoś chciał aby śmiesznie było
A zrobiła się żenada
Cyrk i teatr – maskarada.
Puknij w głowę się ADMINIE
Może ci głupota minie
Pomyśl chwilę i zastanów
By nie robić z nas pawianów.
Bo jak dalej w swej głupocie
Trwać będziecie, to w istocie
VIPem czuć się tu przestanie
I niewielu tu zostanie...
A Ty droga moja miła
Byś się bardzo nie wkurzyła
Nie wchodź dzisiaj na VIPowie
Po co ból ma być w Twej głowie...
Komentarze (2)
"I niewielu tu zostanie"
W Punkt.
Teść wiersza ironiczna ale pasuje do obecnej kampanii
prezydenckiej
'"I niewielu tu zostanie"
p o z d r a w i a m