List w zaświaty
Drogi Pawełku,
Odszedłeś już ponad trzy tygodnie temu. Bez
pożegnania. Nie zostawiając nowego adresu.
Wiemy tylko, że skrzynkę na listy masz na
warszawskim cmentarzu. Odszedłeś bez słowa.
Jednocześnie mówiąc tak wiele. Że nie
chcesz już nas widzieć. Nie chcesz już
chodzić do szkoły. Że masz już dość miłości
do niej. Że nie chcesz przyjęcia
urodzinowego...Mimo wszystko ślemy Ci dziś
życzenia. Czy nietaktem byłoby życzyć Ci
szczęścia i zdrowia? Czego w takim razie
możesz chcieć? Czy jest coś czego od nas
oczekujesz?
Życzymy Ci więc, aby tam dokąd odszedłeś
było lepiej niż tu...skąd bezpowrotnie
odleciałeś...do chmur. Żeby było Ci cieplej
niż nam w tę zimową noc. Żeby każdy płatek
śniegu, który spadł nam dzisiaj na głowę,
był słowem od Ciebie. Żebyś o nas pamiętał,
tak jak my będziemy zawsze pamiętać o
Tobie.
Przyjaciele
ps. Brak mi słów.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.